Tanie wyprawy to-to nie są...

Wielu z nas kocha antyki i starocie – te wyjątkowe przedmioty z duszą, które dodają wnętrzom charakteru i przenoszą nas w czasie. Ale niewielu zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda droga, zanim taki antyk trafi do sklepu czy galerii. Bo za każdym mosiężnym żyrandolem, pałacową witryną czy rustykalnym stołem stoi coś więcej niż tylko transport – stoi wyprawa pełna wyzwań, kilometrów i... kosztów.

🗺️ Wyprawa trwa średnio 7 dni – to nie wycieczka, to maraton

Typowy wyjazd po starocie do Europy Zachodniej (najczęściej Francja, Niemcy, Belgia) trwa około 7 dni. Codziennie odwiedzamy lokalne giełdy antyków, sklepy z używanymi meblami, stodoły, magazyny i prywatne posesje. Wszystko zaczyna się o świcie – wstajemy często o 5:00 rano, żeby zdążyć przed konkurencją i wypatrzyć najciekawsze perełki.

Nie ma tu miejsca na byle jaki nocleg – bo kto chce rano negocjować ceny z zaspanymi oczami i bólem pleców? Dlatego zawsze nocujemy w sprawdzonych hotelach średniej klasy, czystych, bezpiecznych i z dobrym prysznicem. Koszt? Średnio 120 euro za pokój dwuosobowy.

⛽ Paliwo, autostrady, logistyka – koszt, który rośnie z każdym kilometrem

Podróżujemy specjalnie przystosowanym busem do przewozu antyków – z zabudową, kontener na kołach bliźniaczych z tyłu. Ale taki komfort przewozu to też wyższe spalanie i opłaty.

➡️ Samochód musi być minimum DMC 5 TON, w tym tachograf, karta kierowcy + prawo jazdy kat.C.
➡️ Na jedną wyprawę potrafimy przejechać nawet 3500–7000 km.
➡️ Do tego dochodzą opłaty drogowe, winiety, parkowanie (szczególnie w miastach historycznych).

Samo paliwo to często ponad 1000 euro, w zależności od trasy.

🍽️ Jedzenie i codzienność – musi być energia na bieganie po targach

Antyki nie znajdują się same. Trzeba:

• przeszukiwać stoiska i hale,
• zagadywać sprzedawców (często po angielsku, francusku lub niemiecku),
• negocjować ceny,
• przenosić i pakować ciężkie meble, lampy czy szkło.

📦 Wnioski? Antyki nie są tanie, bo nie rosną na drzewach

Za każdym pięknym meblem czy lampą z duszą, którą znajdziesz w naszym sklepie, stoi:

• Tygodniowa wyprawa przez pół Europy,

• Noclegi, logistyka, załadunki i rozładunki,

• Umiejętność negocjacji, doświadczenie, oko kolekcjonera,

• Fizyczna praca i zaangażowanie zespołu.

Dlatego antyki i starocie mają swoją cenę – ale też wartość, jakiej nie da się wyprodukować dziś w fabryce. Kupując je, nie tylko inwestujesz w estetykę – inwestujesz w historię, czas i pasję.

🔗 Zobacz, jakie perełki przywieźliśmy z ostatnich wypraw:
👉 www.EuroAntyki.pl
👉 www.Antyki.eu